UPDATED: FEB 12, 2020 Bottle number: 238 from only 378. Gold Waxed. Mocne niczym czolgi podczas II wojny swiatowej. Alez niezla jazda, zupelnie nie przypominalo mi strong lagera, ktorego tak nienawidze, zastosowane drozdze do dolnej fermentacji stworzyly w tym przypadku arcy ciekawe piwo. Jest jak rasowe odlezakowane Barley wine. Czerwona barwa lekko mglista, zero piany (w tym przypadku to mega zaleta), brokat na etykiecie w kolorze zlota, lak ktory takze sie mieni, do tego prawie dwa lata po terminie ze mozna dostac wielokrotnego orgazmu. niesamowicie zlozone, kompleksowe piwo o slodowym/slodkawym profilu, ale ta slodycz subtelna, szlachetna i odpowiednio ulozona. Poszlo po czasie w niesamowicie dobra strone. Sztuka to jedno, a smak to drugie. To piwo w obu przypadkach jest wzorowe.

UPDATED: FEB 15, 2019 I cant resist my temptations when drinking a good imperial stout and I empty it in an eye blink. Tor these degustation purposes, barleywines or this curious experiment are the solution. Boozy (but that;s noble booze, I've cellared it for almost two years), black tea tannins, apricot preserves. Cant mistake it with an ale, feels this lager something. Enjoyable although not my cup of tea.

UPDATED: JAN 23, 2019 Ocena przepisania z untapped w ramach uzupełnienia profilu. Rating taken from untapped.com

Aromat przyjemny. Trochę chlebowo, rodzynki, melasa. smak też daje radę. Minimalne wysycenie, słodko, beczkowo, rodzynki, smak bardzo złożony.

UPDATED: NOV 12, 2018 @poznanskie_targi_piwne Wanilia, mleczna czekolada, slodko, lekki kokos, w tle kawa i ciemne slody. Intensywnie i bardzo przyjemnie. Bardzo niskie wysycenie. Kremowe, likierowe cialo. Ciemnowocowosc, nuty quadrupla. Wanilia juz nie tak intensywna, ale jest. Szlachetna alkoholowsc. Pralinki wisniowe z alkoholem. Finisz trwajacy, srednio-intensywny. Goryczka niewielka.

Aromat typowo slodowy, barley winowy troche, slodkawe, alkohol ukryty, naprawdę dobrze.

UPDATED: NOV 9, 2018 W aromacie głównie beczka, w smaku beczka, suszone owoce, trochę słodko. Bardzo fajnie.

Pite na WFP. Piana dość trwała. W aromacie miód gryczany, lekki karmelek i zboże, ale takie wyczuwalne w whiskey właśnie. W smaku słodkowo-karmelkowa słodycz, dość krótka w sumie, bo poganiana łychowym finiszem. Nasycenia prawie brak. Alkohol bardzo fajnie ukryty. Fajowski winter warmer.

Kran na WFP. Kolor bursztynowy. W aromacie karmel, rodzynki, figi, brązowy cukier. W smaku brązowy cukier, rodzynki toffie, lekka kwaskowość. Niezbyt gęste. Alkoholu świetnie ułożony. Piwo intrygujące, ale przy większej porcji męczące.

Panzer lager leżakowany w beczce po whisky Jura. Alkohol: 10,7 obj. Ekstrakt: 23.,3% wag. Butelka: 161/378 Data ważności: 03.08.2018 Słody: Pilzneński, Carapils Chmiele: Aurora, Citra, Cascade, Mosaic Kolor: Miedziany kolor. Piwo jest zamglone Piana: Całkowity brak piany. Nawet przy nalewaniu z dużej wysokości nie udało się wyłuskać choćby milimetr puchu. Zapach: Aromat jest mało intensywny. Czuć delikatny wpływ beczki po whisky. Subtelna dębina, trochę owoców. Lekkie miodowe utlenienie i odrobina karmelu. Smak: W smaku intensywnie owocowe z konkretną chmielową goryczką. Dalej karmel, miód, odrobina toffi. W tle nuty drewna i minimalna wanilia. Beczka po whisky nadaje wiele ciekawych właściwości. Gęste jak cholera, lepkie jak olej silnikowy. Procenty umiejętnie zamaskowane. Bardzo oryginalny trunek. Wysycenie: Średnie. Podsumowanie: Piwo wygrałem na aukcji charytatywnej, a wylicytowaną kwotę oddałem na rzecz fundacji FAS wspierającej dzieci z alkoholowym zespołem płodowym. Jest to jedno z najbardziej nowatorskich piw jakie piłem. Lager 23,3 BLG, ponad 10% alk. i beczka po whisky Jura. To Ci dopiero połączenie! Mocno beczkowy profil, bardzo owocowy, słodki, wyklejający, ale z wyraźną chmielową goryczką. Lecą gratki dla Szymona i ekipy Beer Bros!